czwartek, 29 grudnia 2016

W RODZINIE SIŁA!



Wchodzę na swojego bloga... i nie mogę uwierzyć własnym oczom... to już było tak dawno?!
Jak tylko zobaczyłam kiedy ostatni raz  pisałam post na blogu to się przeraziłam. Ale niestety czasami tak bywa, że musimy odpuścić sobie pewne rzeczy, by móc realizować inne. Od jakiegoś czasu nowe priorytety i zadania zmuszają mnie do większego zaangażowania w nieco inną sferę swojego życia. Z tym, że nie jest od razu powiedziane, iż kończę z blogowaniem... . 

Blogowanie daje mi wytchnienie od tego codziennego "galimatiasu" i zmusza do refleksji. A poza tym pozwala dostrzec to, czego nie widać wykonując te (nazwijmy to) standardowe czynności. 

Zauważyłam, że wielu blogerów podsumowuje swój rok... to i ja też tak uczynię! ;)

Rok 2016 przyniósł w moim życiu wiele zmian: dwie przeprowadzki, założenie bloga oraz grupy "Beskidzcy Blogerzy" (która odnosi już pierwsze sukcesy), poszukiwanie nowej pracy, wgłębianie się w psychikę dwulatka ;). Tak... to jest ta bardziej optymistyczna strona. Bowiem bywały też chwile, w których uśmiech na mojej twarzy zastępował smutek i zmartwienie. W takich momentach docenia się jeszcze bardziej fakt bycia z tą tzw. "drugą połówką", z którą jest się na dobre i na złe. Generalnie wsparcie bliskich nam osób, w tych trudnych dla nas sytuacjach jest nie do przecenienia. 

Na szczęście w tym roku było zdecydowanie więcej chwil, w których panowało szczęście i radość, niż tych, w których królował smutek. 
Radość przynosiła mi sama myśl (i nadal przynosi) o tym, iż jestem: mamą, żoną, córką, wnuczką, siostrą i synową. A to dlatego, że głównie rodzina napędza mnie do działania i to ona sprawia, że każdego dnia budzę się z głębokim poczuciem, iż jestem dla kogoś bardzo ważna. Daje to niesamowitą energię i siłę do walki z przeciwnościami losu. 

Tak przy okazji... chciałabym bardzo podziękować moim Bliskim, za tą miłość, którą bez przerwy od Was otrzymuję... która jest dla mnie bezcenna i tak wspaniała, że nie wiem jakich użyć słów, by ją opisać. Zabrzmi to trochę patetycznie, ale jestem niezmiernie wdzięczna losowi za to jaką Rodziną mnie obdarzono: Syn - który sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem; Mąż - który ma do mnie ogromną cierpliwość i kocha mnie pomimo moich (drobnych :P) wad; Rodzice, Teściowie i Dziadkowie - którzy są dla mnie wzorem i autorytetem; Brat - na którego zawsze mogę liczyć... itd. Osób, o których powinnam tutaj wspomnieć jest znacznie więcej... ale wtedy zanudziłabym Was "na śmierć" ;)

To co każdy członek rodziny indywidualnie wnosi w nasze wspólne życie, jest niczym puzzle z tej samej układanki, które po złożeniu tworzą jedną całość. Szczerze... nie będzie przesadą, jeśli stwierdzę, że życzyłabym wszystkim ludziom na Ziemi tylu cudownych osób wokół siebie. Nie, nie wyidealizowałam sobie rzeczywistości, w której żyję... bo uczucia nie kłamią. Mogę czasami patrzeć na życie przez "różowe okulary", ale czy jest w tym coś złego???  Życie przynosi nam różne niespodzianki, ale za każdym razem (bez względu na to czy będą one pozytywne czy negatywne) dobrze jest mieć kogoś, kto przytuli i powie, że "będzie dobrze".

Mogę to śmiało powiedzieć... a raczej napisać: JESTEM SZCZĘŚCIARĄ, a w RODZINIE JEST SIŁA!!! ;)

Mam nadzieję, że przyszłość (2017 r.) przyniesie mnie i mojej Rodzinie nadal więcej chwil szczęścia i radości, niż smutku i zmartwień. Tego i Wam życzę moi Drodzy Czytelnicy. Aby uśmiech zawsze gościł na Waszych twarzach! :) 


6 komentarzy:

  1. Masz rację, w rodzinie siła! :) Gratuluję tak owocnego 2016 i życzę by nadchodzący 2017 rok był jeszcze piękniejszy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie, mam nadzieję, że tak właśnie będzie :) Również życze wszystkiego dobrego!

      Usuń
  2. Dla mnie to był pierwszy rok z córeczką, więc mogłam przekonać się o sile rodziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję i życzę wytrwałości :) Macierzyństwo wnosi w nasze życie coś niezwykłego i niepowtarzalnego, co warto pielęgnować. Jest to uczucie, którego nie można porównać z niczym innym, więc świetnie Cię rozumiem :) Pozdrawiam gorąco !

      Usuń
  3. Doskonale Cię rozumiem! Wszystko inne z czasem traci na wartości, a tylko rodzina zyskuje :-) Tak trzymaj :-)

    OdpowiedzUsuń