Wiadomo nie od dziś, że jakość
powietrza w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza w dużych miastach
oraz w sezonie zimowym, gdy mieszkańcy palą w piecach lub kominkach wszystkim,
czym popadnie. W samym Bielsku dopuszczalny poziom stężenia pyłów w powietrzu
został w ostatnich dniach znacznie przekroczony i zbliża się do poziomu
alarmowego.
wtorek, 10 stycznia 2017
czwartek, 29 grudnia 2016
W RODZINIE SIŁA!
Etykiety:
nowe wyzwania,
nowy rok,
rodzina,
siła
Wchodzę na swojego bloga... i nie mogę uwierzyć własnym oczom... to już było tak dawno?!
Jak tylko zobaczyłam kiedy ostatni raz pisałam post na blogu to się przeraziłam. Ale niestety czasami tak bywa, że musimy odpuścić sobie pewne rzeczy, by móc realizować inne. Od jakiegoś czasu nowe priorytety i zadania zmuszają mnie do większego zaangażowania w nieco inną sferę swojego życia. Z tym, że nie jest od razu powiedziane, iż kończę z blogowaniem... .
Blogowanie daje mi wytchnienie od tego codziennego "galimatiasu" i zmusza do refleksji. A poza tym pozwala dostrzec to, czego nie widać wykonując te (nazwijmy to) standardowe czynności.
Zauważyłam, że wielu blogerów podsumowuje swój rok... to i ja też tak uczynię! ;)
czwartek, 8 grudnia 2016
MÓJ PATENT NA SZYBKI I TANI SPOSÓB OZDOBIENIA MIESZKANIA NA ŚWIĘTA
Etykiety:
ozdoby świąteczne,
świąteczna atmosfera,
święta
Do świąt zostało jeszcze trochę czasu, ale mnie już
pochłonęły przygotowania do tych niezwykle ciepłych i rodzinnych dni. Nie znam
też dziecka, którego nie zachwyciłaby: świąteczna choinka, migoczące światełka
w oknie lub na balkonie, bądź inne kolorowe ozdoby, którymi przystrajamy nasze
mieszkania w ten szczególny czas. Dlatego postanowiłam, że ozdabianie swojego
mieszkania w świąteczne akcenty rozpocznę nieco wcześniej. Warto to zrobić,
choćby ze względu na późniejszy widok radosnej i uśmiechniętej buźki swojego
dziecka… ach i ten błysk w oku dziecka, gdy po raz pierwszy zapalasz światełka
:D W końcu czego się nie robi dla dzieci ;)
piątek, 2 grudnia 2016
"ACH ŚPIJ KOCHANIE...".
Etykiety:
metoda Ferbera,
rutyna,
samodzielne zasypianie,
wieczorny rytuał
„Ach śpij kochanie…”, jakie życie byłoby piękne gdyby wraz z
wypowiadaniem tych słów nasze dziecko po prostu zasypiało – pomyśli niejeden
świeżo upieczony rodzic. Jednak fragment powyższej kołysanki rzadko kiedy wróży
taki obrót zdarzeń. Przeważnie rodzice są zmuszeni stawić czoła nieprzespanym
nocom i ciągłym płaczom maluchów. Co zatem zrobić, jeśli rodzice są na skraju
wyczerpania, a dziecko nie ma ochoty spać w nocy? Jak pomóc dziecku w
wieczornym zasypianiu, bez kilkugodzinnego noszenia i kołysania go na rękach?
Poprzez swoje doświadczenia postaram się podpowiedzieć Wam, jak
sprawić, by maluszek zasypiał szybciej oraz o odpowiednich porach. Od razu
zaznaczam, że nie jestem naukowcem, ani ekspertem w tej dziedzinie. Chcę
natomiast podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami odnośnie powyższego tematu
i opowiedzieć Wam w jaki sposób udało mi się wypracować właściwy dobowy system
spania mojego Syna, tak ażeby zaspokoić wszystkie Jego potrzeby, a samej mieć
możliwość odpoczynku i „naładowania baterii”.
piątek, 25 listopada 2016
WSPOMNIENIA ZAMKNIĘTE W JEDNYM MIEJSCU
Etykiety:
bliscy,
prezenty,
święta,
wspomnienia
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a co za tym idzie
szał zakupów i wyboru odpowiednich prezentów dla swoich bliskich. Jest to nie
lada wyzwanie dla każdego z nas, by po pierwsze trafić z prezentem w gusta osoby obdarowywanej, a po drugie nie powielić tego co już dana osoba otrzymała.
Jeżeli nie macie pomysłu na prezent dla swoich bliskich, to
zdradzę Wam mój sposób na udany prezent np. dla rodziców bądź dziadków. Nie,
nie będą to moje propozycje prezentów dla dzieci… nie tym razem. Bo z tym to
jeszcze szczerze mówiąc sama mam problem… tzn. mam już jakieś swoje typy
zabawek, ale o tym najwyżej napiszę kiedy będę pewna co do jakości i
funkcjonalności danej rzeczy.
Póki co skupiam się na niezawodnym sposobie, aby
uszczęśliwić bliskie nam osoby w te Święta i w sumie nie tylko w święta, bo
może to być prezent również na inne okazje. Niekoniecznie musi być to prezent pod
choinkę.
Co zatem kupuję, gdy brakuje mi pomysłu na prezent?